Zbliża się wiosna i okres rekrutacji do szkół. Wybór tej właściwej zależy od jej oferty. Szkoły starają się o nowych uczniów wdrażając najróżniejsze atrakcyjne pomysły. Drzwi Otwarte to jeden z nich. Dla niektórych rodziców i ich pociech to okazja do zobaczenia wybranej już szkoły, dla drugich to dzień decyzji. Szkoła Podstawowa nr 12 w Elblągu 26 lutego 2019r. witała w swoich progach dzieci pięcioletnie i sześcioletnie wraz z ich rodzicami i opiekunami, by pokazać im, na czym jej zależy i do czego dąży.
Tymi zadaniami poza nauką są zdrowie uzyskiwane przez dobre odżywianie i aktywność fizyczną. Ciepłe przywitanie i dialog dyrektor szkoły Jolanty Piekarskiej z dziećmi pokazały, że mają one dużą wiedzę o zdrowym stylu życia. Pogadanka i dyskusja na ten temat dodatkowo przeprowadzona przez nauczycielkę nauczania wczesnoszkolnego Joannę Wernicką tylko to potwierdziły. Wśród zadań dotyczących zdrowia i sportu dla przyszłych uczniów znalazły się zagadki i łamigłówki, które zaliczyli na medal. Okazali się nawet znawcami zagadnień związanych ze sportem, a o historii olimpiady sportowej i kół olimpijskich usłyszeli na krótko przed tym jak zapłonął znicz olimpijski. Hitem części wstępnej okazał się występ klasy siódmej „c”, która zaprezentowała pokaz pływania. Głównym motywem muzycznym stanowiącym tło imprezy Drzwi Otwartych była muzyka z filmu „Olimpiada Bolka i Lolka”. Za oprawę muzyczną, czyli ważne jej tło, odpowiadał Tomasz Cybulski.
Spotkanie upłynęło pod znakiem Olimpiady z Bolkiem i Lolkiem, którzy w towarzystwie Toli nie tylko przywitali gości w głównym holu szkoły, zapraszając do zabawy w sali gimnastycznej, ale dalej bawili się z gośćmi, a po zakończonych zajęciach żegnali zgromadzonych. Dzieci podzielone na pięć grup, reprezentujących pięć kółek olimpijskich i pięć kontynentów, brały udział w zabawach i ćwiczeniach w pięciu stanowiskach, które zmieniały cyklicznie, bawiąc się razem z rodzicami. Czuwali nad nimi nauczyciele SP12- głównie wuefiści, aby one mogły te zadania wykonać poprawnie. Było przy tym zabawy co nie miara i to dla kilku stron: mam, tatusiów, babć, dziadków, opiekunów, nauczycieli, ale głównie dla dzieci, bo tyle to było torów przeszkód do pokonania! Wśród nich znalazły się: zbieranie klocków przez dziecko do wiaderek zawieszonych wokół pasa rodzica, przejście po macie zadaniowej, ślizg na materacach- dziecko na materacu, a rodzic u steru, skoki na piłkach kangurkach, zbieranie rozsypanych na boisku piłek do wiaderek w pozycji leżącej dziecka i kierowanie pojazdem przez rodzica, skoki przez miękkie przeszkody, pokonywanie drabinek i jazda na deskorolce poruszanej pracą stóp.
Goście po obejrzeniu szkoły wracali do domów zadowoleni. Żegnani z prezentami dzielili się wrażeniami, z jakich usłyszeć można było wiele miłych słów pod adresem szkoły. Liczna obecność gości, dla których to był pierwszy kontakt z nią, była dla szkoły niezwykle optymistyczna, dając jej nadzieję na pozyskanie nowych uczniów, ale także miła, bo pokazała, że szkoła szczyci się zaufaniem, ma dobrą renomę w mieście i to co pokazuje daje wiarę w rozwój i możliwości, jakie proponuje przyszłym uczniom.
Dorota Radomska
Rzecznik prasowy SP12